< Księgarnia | Wystawa (Polska)

Księgarnia | Wystawa (Polska)
2016-04-23 do 2016-05-23 I WOULD PREFER NOT TO. ALE SIĘ NIE UPIERAM.
kuratorzy: Ania Batko, Kamil Kuitkowski

2016-04-23 do 2016-05-23
I WOULD PREFER NOT TO. ALE SIĘ NIE UPIERAM.
kuratorzy: Ania Batko, Kamil Kuitkowski

I WOULD PREFER NOT TO. ALE SIĘ NIE UPIERAM.

"Jedyną gwarancją prawdziwości tego, czym jesteśmy, jest paląca świadomość tego, czym być nie możemy, zaś wartość naszemu działaniu nadaje jedynie trzeźwe spojrzenie na to, czego nie możemy lub możemy nie robić." Od kilku miesięcy pracowaliśmy nad wystawą, jakkolwiek banalnie to brzmi, o szeroko rozumianej polityczności, która miała zostać zatytułowana „Archiwum”. Miała, bo to już się nie wydarzy. Stwierdziliśmy, iż wkraczając na grząskie pola etyki i estetyki, bylibyśmy nieuczciwi wobec siebie gdybyśmy nie zdecydowali się zareagować na obecną sytuację społeczno-polityczną, konflikt zbrojny w Syrii i krajach arabskich – kryzys imigracyjny, który dotyka wszystkich, globalną Północ i globalne Południe. Dlatego zdecydowaliśmy się przeformułować nasze założenia i zaprosić do stworzenia kolektywu uchodźców – osoby bezpośrednio dotknięte konfliktem w Afryce Północnej, wiedząc iż może to być skazane na porażkę, a zarazem, doskonale zdając sobie sprawę z tego iż tym samym reprodukujemy mechanizmy przemocy symbolicznej, uznając to jednak za lepsze to, a może po prostu przyzwoitsze, niż popełnienie błędu zaniechania. No i właśnie, wolelibyśmy nie. Na organizowaną przez nas rezydencję i open call zatytułowane „Amicable Invitation” prawie nikt nie mógł odpowiedzieć, co związane było z brakiem czasu, problemami z dotarciem do takich osób i podróżą - niemożliwymi do uzyskania wizami. Nie, w chwili obecnej wolałbym nie przeprowadzać żadnych zmian. Wobec, ale i mimo tego powrót do pierwotnej idei uznaliśmy za niemożliwy i zdecydowaliśmy się jeszcze raz przekształcić nasz projekt proponując widzom proces, nic zamiast, ale coś co jest wynikiem naszych niekończących się poszukiwań. To spotkanie przemieni się najprawdopodobniej w jeszcze jedną wystawę, projekt, działanie, a może tylko ideę, która tak jak poprzednie, wyartykułowana pozbawiona zostanie formy. Otwieramy przestrzeń, nasze wyobrażenie o Oriencie, trącący myszką spowinowacony z saidowskim konstruktem i zapośredniczony przez wschodnioeuropejską perspektywę obraz arabskiego świata. Salon kopistów zainspirowany pracownią miniatur z książki Orhana Pamuka, gdzie Wschód, nieustannie ściera się z Zachodem, gdzie pracownia okazuje się ważniejsza niż sam artysta i gdzie najlepszy rysunek powstaje w ciemności kiedy miniaturzysta ślepnie, ale jego ręka pamięta kształty już zawsze. Będzie to warsztat, gdzie zaproszeni zostaną europejscy artyści do nietypowego spotkania z innym światem, do stworzenia pracy w miniaturze będącej „kopią”: dialogiem, albo tylko konfrontacją z pracą arabskiego artysty – artysty, który chciał/ chciałby, ale nie mógł do nas przyjechać. I jednocześnie kancelarią, której nie chce opuścić kolejny Bartleby, trwając przy swoim narratorze, a zarazem nie pozwalając się dostosować do jego świata. Bartleby, który poproszony o porównanie dwóch kopii rzuca tytułowe: Wolałbym nie. Słowa, które wyrażają agramatyczną sprzeczność – szczelinę wewnątrz już samej struktury języka i które odczytywane są w kontekście społecznego i politycznego zniewolenia jako lapidarna forma sprzeciwu, biernego oporu wobec opresji i instytucjonalnych norm. Im bardziej staramy się zrozumieć kopistę, tym bardziej uderza nas on swoją manierycznością, jak chce Gilles Deleuze i dialektycznym splotem tego co negowane i tego, co negujące jak pisze z kolei Slavoj Zizek, splotem uniemożliwiającym przejście od polityki protestu do polityki otwierającej nową przestrzeń poza hegemoniczną negacją. Ale czy istnieje inna możliwość? Bartleby powtarzając po raz kolejny: Wolałbym nie, za którymś razem dodaje: Ale się nie upieram. I my też nie będziemy. Ania Batko i Kamil Kuitkowski Podziękowania: Slavs and Tatars, Tatar Ewa, Bartosz Przybył-Ołowski, Dominik Kuryłek, Kola Śliwińska, Alicja Dobrucka, Anna Minkiewicz, Aleksandra Idler, Szymon Cisek, Pierre Le Villain, Marika Szewczyk, Adam Gruba, Justyna Górowska, Grzegorz Mart, Piotr Mierzwa. Wystawa odbywa się w ramach Krakersa (Cracow Gallery Weekend).